podziwiam moja zone :)
Przestrzeń Krakowa
witam.
skoro juz mowa o naglych przypadkach: wczoraj dzwoni do mnie serdeczny
przyjaciel (swiadek na weselu, teraz maz kuzynki zony - w nawiazniu do
przypadku Reeda) z wiescia, ze zmarla mu matka i pogrzeb w sobote
trudno.... to byla super kobieta...
od razu zaczalem myslec o zlocie.... czyzby i mnie mialo na nim zabraknac?
tym bardziej, ze czeka mnie daleka podroz na ta niewesola uroczystosc...
z pomoca przyszla mi zona
uslyszalem: mamy tam byc w niedziele i bedziemy! ja tez chce zobaczyc inne
roverki, pojedziemy i juz.
i juz.
sprawa zalatwiona- bede wracal w nocy.
p.s. no kto by sie spodziewal....
--
GregorY200
--------------------------------
Rover 200