jazda na recznym
Przestrzeń Krakowa
Witam wszystkich bardzo serdecznie,
ostatnio - z ciekawosci pojechalem na sciezke zdrowia z moja okragla
dwiescieczternastka.
dana panu technikowi flaszka (coby pan Technik sprawdzil auto rzetelnie)
zawierala prosbe o szczegolny test hamulcow
Obserwacje:
83 tysiace przejechanych kilometrow i skrzywiona prawa tarcza hamulcowa
problemy z hamulcem kol tylnych.
Fenomen:
zaciagnalem hamulec awaryjny i Pan technik stwierdzil: "slaaaabe"
nacisnalem pedal hamulca zasadniczego i Pan technik stwiedzil: "prosze
nasicnac na hamulec a nie na sprzeglo..."
Wnioski
- dziwne, hamulce zasadnicze "dzialaja" (o ile o dzialaniu moze byc mowa)
znacznie gorzej niz hamulec awaryjny (jak to mozliwe?)
- sadzilem, ze pomalowane w przeszlosci zaciski i bebny hamulcowe na
czerwono to nie tylko Tunning optyczny. Mylilem sie
PeeS: Tarcze i klocki wymienie sam, jak to jest z naprawa zespolu
hamulcowego z tylu?
z gory dziekuje za Wasze odpowiedzi