CHOROBA MAREKA
PrzestrzeĹ Krakowa
Już wiem co dolega moim zielononóżkom. Padło mi 8 szt w wieku ok.3 m-cy, a ostatnio 2 dorosłe sztuki w wieku 9 m-cy.
Po dzisiejszej sekcji weterynarz stwierdził chorobę mareka. Wiem, że leczenie jest trudne, czy w ogóle możliwe???Antybiotyk raczej nie działa na wirusa.
Oprócz szczepień niewiele chyba da się zrobić. Myślę, że nie były szczepione na tę chorobę ani jedne, ani drugie ( obie partie zielononóżek kupiłam ).
W tym roku miałam je rozmnażać, ale podejrzewam, że wszystkie są już nosicielkami. Czy jest szansa, że u niektórych choroba nie rozwinie się???
Czy ich jajka nadają się do inkubacji???
Aktualnie 3 kurka zaczyna robić się podejrzana - zostało mi ich tylko 5 + 2 kogutki.
Pozornie reszta - 4 kurki jest ok, znoszą nawet jajka, ale objawy pojawiają się nagle.
Zastanawiający jest fakt, że zachorowały dopiero teraz - ok 2 m-ce po epidemii 1-szego stadka. Czytałam, że śmiertelność w tym wieku to 5-50 %, czy to znaczy, że jest szansa, że coś ocaleje???
Inne kury ( zwykłe, nierasowe nioski ) nie miały nigdy objawów, czy to znaczy, że mają wykształconą odporność choć nigdy nie były szczepione???
Jeśli w przyszłości uda mi się rozmnożyć zielononóżki, to chcę je koniecznie zaszczepić.
Ile taka szczepionka kosztuje (ok.20 kurcząt).
Bardzo proszę o odpowiedź, czy ktoś miał do czynienia z tą chorobą .
