Zamek drzwi - centralny.
PrzestrzeĹ Krakowa
Witajcie.
Kolejne moje przeboje.
R623 Si
Sytuacja jest o tyle dziwna/skomplikowana, że mam dwa kluczyki - jeden
od zamka, drugi od stacyjki.
I teraz tak - tym od zamka nie odpalę, tym od stacyjki - teoretycznie
nie otworze drzwi.
Teoretycznie...
Bo tak:
zamek centralny zamyka się w cokolwiek dziwny sposób.
Wkładam i przekręcam właściwy kluczyk. Zamek centralny się zamyka,
alarm się zazwyczaj nie uzbraja. Czasem mu się uda ale tylko czasem.
Mam wrażenie że odkąd pogoda się popsuła, mokro, przestał działać
dobrze.
I następna kombinacja: po takim zamknięciu z nieuzbrojonym alarmem,
przekręcam kluczyk w druga stronę tak jakbym chciał otworzyć -
szurnięcie, bolce podskakują, ale nie do końca. Znowu przekręcam jakbym
zamykał, szurnięcie słychać i alarm się uzbraja.
Tyle że w tym momencie, jeśli włożę kluczyk ten niby nie pasujący, od
stacyjki, i nacisnę go lekko w kierunku otwierania, to wprawdzie nie
przekręca się (tylko odrobinę) ale bolce podskakują i drzwi się
otwierają. Alarm się wyłącza.
Poczytałem w archiwum, i tak mi się widzi że może to być coś z tymi
mikroprzełącznikami przy bębenku, zdaje się Przemek/Dozent o tym pisał.
Ale dość skrótow pisał, więc nie jestem pewien.
Any hints?
--
Pozdro
Massai