China
Przestrzeń Krakowa
Pewien go, waciciel sklepu, bardzo nie lubi Chiczykw. Pewnego dnia
przyszed do niego Chiczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuj go dla mj kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawi w domu, ja go nie bra ze sob do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chiczyk rad nie rad poszed po kota do domu, a gdy wrci otrzyma Whiskas.
Dwa dni pniej przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcie kupi Pedigripal dla mj pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chiczyk oburzony:
- Ja nie chodzi z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burkn sprzedawca. Tak si i stao, po przyjciu z
psem, Chiczyk otrzyma swj Pedigripal. Nastpnego dnia Chiczyk przychodzi
do sklepu z du papierow torb i mwi do sprzedawcy:
- Pan tu woy rka.
- A po co?
- Pan woy
Sprzedawca wkada rk do torby, a Chiczyk mwi:
- Pan pomaca! Mikkie?
- No tak...
- Ciepe?
- No tak...
Na to Chiczyk uprzejmym gosem prosi:
- Ja chcie kupi papier toaletowy
-Artur 620Si + LPG