Rover 400 1,6 16v, LPG, klima, 98rok.
PrzestrzeĹ Krakowa
Z bólem serca sprzedam swojego Roverka. Jest to sedan, rok produkcji 1997, pierwsza rejestracja 1998. Samochód w kolorze British Racing Green z jasną, welurową tapicerką i jasną deską rozdzielczą.
Obecnie przebieg wynosi 210 tys. km. Nie mam zamiaru bawić się w żadne cofania licznika - i tak nikt nie uwierzy, że dziesięcioletnie auto będzie miało 86 tys. km .Samochód zarejestrowany w polsce od 2005 roku, kupiłem go od klubowicza w marcu ubiegłego roku. W zeszłym tygodniu zagościła u mnie w garażu czteroletnia Toyota Avensis kombi , nadszedł więc czas na rozstanie z R400 .
Wyposażenie:
4*el. szyby, el. sterowane i podgrzewane lusterka, ABS, klimatyzacja, radioodtwarzacz + 6 głośników, podłokietnik, dwie poduszki, wspomaganie kierownicy, instalacja gazu sekwencyjnego. Auto posiada centralny zamek,alarm, immobiliser, dwa kluczyki i dwa piloty. Wszystko sprawne i działające.
Przegląd techniczny ważny do maja 2009 roku.
Po pół roku eksploatacji wymieniłem skrzynię biegów na używaną i komplet sprzęgło - łożysko - docisk na nówkę.
W kwietniu 2008 roku samochód przeszedł kompletny przegląd klimatyzacji, została zregenerowana sprężarka (ponoć była na niej jakaś nieszczelność), przeglądnięto i uszczelniono cały układ. Była tez odgrzybiana, ale to i tak co roku należałoby chyba robić. Gdzieś w tym okresie wymieniłem także klocki z tyłu i zrobiłem przegląd wszystkich hamulców. Przednie tarcze wymieniane były jeszcze przez mojego poprzednika.
Samochód dopadła UPG gdzieś koło maja ubiegłego roku, miał wtedy 198 tys km. Przy okazji został wymieniony kompletny rozrząd z pompą wody, założona została też UPG nowego typu.
Wymnieniłem też elementy przedniego zawieszenia - obecnie nic nie puka, nie stuka. Ponadto palec i kopółkę rozdzielacza i kilka innych, drobnych części eksploatacyjnych.
Samochód posiada założoną instalację LPG firmy KME Diego - sekwencja. Pali naprawdę niewiele - co prawda nie jeżdżę po mieście typu Kraków, ale spalanie LPG nie przekracza raczej 9 l/100km. Z tym, że ja nie mam ciężkiej nogi.
Jak widzicie, samochód trochę już części ma wymioenionych. Jest jednak jeszcze parę rzeczy do zrobienia:
1. Jest lekko pęknięty zderzak przedni - tak już kupiłem.
2. po robocie UPG lekko poci się uszczelka pod pokrywą zaworów.
3. Pojawiła się korozja na rantach tylnych błotników - prawa strona, z lewej niezauważalnie.
4. chyba tyle. Jak coś sobie przypomnę, to dopiszę.
Zdjęcia postaram się zamieścić wkrótce, ewentualnie wyślę na maila.
Cena do uzgodnienia. Na potrzeby orientacyjne umówmy się - 10500zł teraz, ewentualnie 11200 jak zrobię tą rdzę i zderzak.
Wszelkie pytania kierować na kysior@poczta.fm albo 602 556 886