cóś z elektryką
PrzestrzeĹ Krakowa
hmmmm... więc jest tak, od czasu do czasu spotykaja mnie rózne mniej lub
bardziej powazne przygody, których cechą wspólna jest prawdopodobnie
elektryka:
1. niekiedy nie działa otwieranie pilotem, i dopiero po kilkukrotnym
pokreceniu kluczykiem zaskakuje,
2. przestał działac obrotomierz, a na drugi dzien zaczął znów,
3. wewnetrzna lampka w pozycji środkowej nie wyłącza się wtedy kiedy
powinna, a czasem zamiast się wyłączyć żaży się delikatnie,
czy ktos ma lub miał podobne przygody?
być moze przyczyna jest fakt iż wiązki elektryczne pod kierownica sa na tyle
nisko umieszczone że czasem tracam je noga przy wduszaniu sprzęgła. I tu
pojawia się drugie pytanie czy to normalne z ta wiazka że ona jest tak
nisko?
Łukasz
R 620 Si '95, Poznań